Rozwój Europie da więcej integracji, a nie więcej interwencji!

Rozwój Europy wymaga jednego wspólnego rynku. Nie potrzebujemy kolejnych raportów. A już na pewno nie potrzebujemy zadłużania Europejczyków, by Eurokraci rzeki pieniędzy kierowali do wybranych przez nich projektów. Chcemy gonić USA? Potrzebujemy stworzenia wspólnego rynku!

Unijni notable opowiadają o rynku ponad 500 milionów konsumentów. Nie ma takiego rynku! Liczne bariery w handlu, zwłaszcza handlu usługami i inwestycjach pomniejszyły faktycznie dostępny rynek. Europa podzielona na małe narodowe rynki uniemożliwia europejskim producentom specjalizację, która zwiększy wydajność produkcji. Cały czas mamy 27 rynków narodowych, a nie jeden rynek europejski!

Raport IMF z ubiegłego roku wskazuje, że w 2020 koszty handlu pomiędzy państwami UE dla produktów sektora przetwórstwa przemysłowego stanowiły równowartość cła w wysokości 44%, podczas gdy podobna miara dla handlu pomiędzy stanami USA wynosi 15%! Handel pomiędzy państwami UE jest trzy krotnie droższy niż handel pomiędzy stanami USA!! Dla usług koszty w handlu pomiędzy państwami UE mogą sięgać równowartości cła w wysokości aż 110%!! (źródło: IMF, October 2024 Regional Economic Outlook: Europe Note 1 Europe’s Declining Productivity Growth Diagnoses and Remedies).

Problem rozbicia rynku europejskiego na rynki narodowe nie jest nowym odkryciem. Od XIX wieku, gdy tworzył się nowy bardziej wydajny wieloskalowy przemysł okazywało się, że wydajna skala produkcji w kolejnych gałęziach gospodarki przekracza, to co są w stanie kupić nawet największe europejskie rynki narodowe.

Na początku XX wieku USA prześcignęło Wielką Brytanię w roli gospodarczego hegemona świata. Prześcignęło nie dlatego, że amerykańscy przedsiębiorcy byli bardziej sprawni, a amerykańscy inżynierowie mądrzejsi. USA było po prostu większym rynkiem, niż Wielka Brytania razem z koloniami. Brytyjskie przedsiębiorstwa były na tyle wydajne, na ile pozwalały im rozmiar dostępnego im rynku.

Mechanizm wyprzedzania UK przez USA opisał w 1928 Allyn A. Young (Increasing Returns and Economic Progress, “The Economic Journal” December 1928, Vol. 38, No. 152, str. 527–542). Wyjaśnił, że na większy rynek można produkować bardziej wydajnymi technikami produkcji. Wyposażenie pracowników w bardziej wyspecjalizowane i wydajne maszyny opłacalne jest tylko na większych rynkach. Stosowanie tych wydajnych technik na mniejszym rynku będzie nieopłacalne. Ponadto sięgnięcie po korzyści ze specjalizacji nie jest możliwe na poziomie jednego zakładu czy jednej gałęzi produkcji, wymaga postępu w większej liczbie zakładów i gałęzi produkcji. Promowanie jednej firmy czy nawet jednej gałęzi gospodarki, nie da takiego rozwoju, jak duży rynek.

Dla całej Europy ekonomiści od dekad opisują korzyści z usunięcia barier w rynku wewnątrz europejskim oraz straty z ewentualnego przywrócenia barier:

w 1988 Checchini i współautorzy oszacowali koszt z istnienia barier w handlu pomiędzy państwami wspólnot europejskich (czyli potencjalne korzyści z ich zniesienia) na 4,3% do 6,4% PKB wspólnoty z 1988.
Pataki w 2014 szacował korzyści z pogłębienia wspólnego rynku UE-28 na 5 do 8,63% PKB, tj. corocznie 651 miliardów do 1,1 biliona dodatkowej produkcji gospodarczej.
Mayer i współautorzy w 2019 oszacowali korzyści z dotychczasowej integracji na wzrost poziomu PKB o 3-7%.
W 2020 Sondermann i współautorzy oszacowali, że istnienie wspólnego rynku zwiększyło PKB na głowę o około 12-22%.

Ale eurokraci zamiast tworzyć jeden wspólny rynek oferują nam rozwiązania zastępcze. Zamiast dużego rynku, na którym mogą zaistnieć duże wydajne firmy domagają się zwiększenia zadłużenia Europejczyków na nowe wielkie w ich mniemaniu rozwojowe projekty.

Sięgają po model rozwoju, który zadziałał raz w dwóch dekadach po II WŚ. Kapitalizm koordynowany dał rozwój Europie po II WŚ. Europa Zachodnia po II WŚ rozwinęła się latach 1950-1970ych wdrażając zasób technologii i sposobów organizacji wypracowanych w USA w latach 1920-40ych. Technologii i sposobów organizacji, których nie wdrożono w Europie ze względu na małą skalę narodowych rynków, kryzysy gospodarcze lat 1920 i 1930ych oraz drugą wojnę światową.

Niepowtarzalnym obecnie elementem kapitalizmu koordynowanego było, m.in.:

koncentrowanie kapitału i kierowanie go na inwestycje w wypróbowane i dopracowane technologie,
administracyjne i polityczne dyscyplinowanie wzrostu płac by wypracować nadwyżki na inwestycje i import zagranicznych licencji, materiałów oraz surowców.

Dziś, kapitalizm koordynowany nie zadziała. Nie można zapewnić rozwoju przez kupno amerykańskich licencji oraz skoncentrowanie kapitału na inwestycje w importowane nowoczesne środki produkcji. Dziś potrzebujemy wielkiego wspólnego europejeskiego rynku, gdzie przedsiębiorcy metodą prób i błędów wypracują najbardziej wydajne nie znane jeszcze technologie i sposoby organizacji produkcji.

0 comments… add one

Leave a Comment