II WŚ w pytaniach i odpowiedziach

Pytanie: kiedy wojna się zaczeła?  Oficjalnie 1 września 1939 roku. Tylko zastanawiam się co w  październiku 1938 robiły niemieckie i polskie wojska w Czechosłowacji? No bo jeśli wkroczenie sowietów do Polski w dniu 17 września, było napaścią wojenną, to czym było wkroczenie Polaków do Czechosłowacji? Może więc początek II WŚ należy liczyc od niemiecko-polskiej napaści na Czechosłowację?  Jednak gdybyśmy tak uczynili to zapomnieli byśmy o takim drobiazgu jak napaść Japonii na Chiny w 1931…


Pytanie: czy Polska wygrała wojnę? Oficjalnie to byliśmy uczestnikiem zwycięskiej koalicji. Jednak wojnę skończyliśmy z mniejszym terytorium, z mniejszą bo ograniczoną na rzecz ZSRR suwerennością, z znacznie mniejszą ludnością (zdaje się, że największa strata obywateli w stosunku do przedwojennej liczby ludności). Co to za zwyciężca który ma mniej terytorium, mniej suwerenności i poniósł większe straty od niemieckiego napastnika?

Pytanie: czy alianci byli naszym sojusznikami?  Anglia i Francja, by odsunąć wojnę od siebie obiecały Polsce, że będą nas bronić choć nie miały ani takiej możliwości, ani takiego zamierzenia.  Tak jak planowali tak zrobili. Francja i Wielka Brytania nie dotrzymały swoich zobowiązań do podjęcia działań militarnych przeciw Niemcom. W 1939 wojsko polskie biło się mniej więcej tak jak przewidywała umowa z aliantami. Tylko, że zabrakło pomocy obiecanej w tej umowie. Potem szprzedali nas w Jałcie. Nieźli sojusznicy nie ma co…

Pytanie: czy Polska biła się po właściwej stronie?  Oficjalnie biliśmy się po stronie właściwej, bo po stronie demokracji i humanitaryzmu przeciw totalitaryzmowi i ludobójstwu. Ale jeśli biliśmy się po stronie właściwej, która na dodatek wygrała to dlaczego my wojnę przegraliśmy i dlaczego nasi sojusznicy nas wydymali?  Może jednak najpierw trzeba było pójść z najsilniejszą armią Europy, czyli niemiecką na Sowietów lub Francuzów i trzymać z Niemcami dopóki byli najsilniejsi?

A żeby nie było, że jakiś cyniczny albo niedouczony jestem cytuję Jana Karskiego za Wprost: „Inaczej niż w każdym kraju podbitym przez Trzecią Rzeszę, w Polsce nie wyłonił się rząd, czy władza współpracująca z najeźdzcą. Straszną, niepojętą cenę płacił za to nasz naród. Pamiętam, jak w 1943 r. najwyżsi przywódcy Anglii i Stanów Zjednoczonych wyrazali mi ich podziw i zapewniali, że spotka Polaków nagroda. Wierzyliśmy im. I ja im wierzyłem. Dzisiaj, po 50 latach nanachodzi mnie refleksja, czy nie za dużo żądaliśmy od narodu i siebie samych? Przecież o wyniku wojny nie my decydowaliśmy, ale tysiące okrętów, bombowców, czołgów i armat wielomilionowych armii alianckich. A po za tym czy ma dzisiaj jakieś znaczenie, że Węgry czy Rumunia, Słowacja czy Kroacja (sic) walczyły u boku Trzeciej Rzeszy albo tej Rzeszy służyły. Że w każdym kraju podbitym przez niemcy wyłonił sie rząd uległy wobec najeźdzcy, ale także próbujący ratować co było można. Stosunki międzynarodowe nie układają się według Dziesięciorga Przykazań Boskich. Narody nie mają sumienia. Kierują się własnymi interesami – tak jak je rozumieją”.

 

Inne wpisy o mitologii narodowej:

Rozdzióbią nas kruki, wrony.  – 23 marca 2009 – Frasyniuk powiedział, że źli chłopi zamiast walczyć w powstaniach obdzierali z butów pańskie powstańcze trupy. Co do faktów ma rację. Lecz co do interpretacji grubo się myli.

Od kultury walki do kultury pracy – 24 lipca 2008 – Jestem Polakiem. Polska to mój dom. Jednak mocno niewygodnie czuję się w kostiumie zwanym polskością. Polskość w którą ubrali nas wieszczowie i historycy, szkoły, nasze rodziny i sąsiedzi jest nieatrakcyjna, oraz szkodliwa. Nie daje nam spójnej odpowiedzi na pytanie kim jesteśmy, dokąd podążamy, oraz dlaczego podróż w przyszłość pod biało czerwonym kolorem jest warta wysiłku. 

 

Wpisy o świetach narodowych:

Powstanie za Stalina, za rodinu i Heil Hitler!W miniony weekend obchodziliśmy rocznicę niemądrego i nieodpowiedzialnego powstania warszawskiego – zbrodni popełnionej przez Polaków na Polakach. Zamiast pomyśleć chwilę o zabitych mieszkańcach Warszawy,  bezcennych dobrach kultury, bez których nie oddtworzymy w pełni naszej historii  nadal hołubimy nieodpowiedzialność i głupotę. W najlepszym razie mówimy, że decyzja była niemądra, ale czcić należy bohaterską młodzież. Za co niby?

Trzy kłamstwa o powstaniu warszawskim – 3 sierpnia 2008 – Pierwsze kłamstwo:  powstanie musiało wybuchnąć. Drugie kłamstwo: mieliśmy szansę wygrać. Trzecie kłamstwo:  bohaterom należy się szacunek.

Chwalmy razem konstytucję 4 maja 2008  Nasi wodzowie polityczni skorzystali z długiego weekendu majowego, aby jednomyślnie głosić peany na rzecz konstytucji 3 maja.  Przy okazji kłamali ile wlezie i wykazali się nieznajomością konstytucji, ktorą chwalą.

Posłowie kłamią o konstytucji 3 maja – 3 maja 2007 –  Nie jestem fanem konstytucji z 3 maja 1791.  Ale miałem jej nie krytykować, bo delikatne ego współobywateli kiepsko znosi szarganie świętości narodowych.  Miałem… ale wobec kłamstw zawartych w dzisiejszej uchwale Sejmu i Senatu nie wytrzymałem.

3 comments… add one
  • marek Sep 3, 2009, 9:25 am

    A bo to różnica, że szliśmy z jedną kanalią na drugą kanalię. Czy idąc z Hitlerem na Stalina mielibyśmy dziś mieć jakieś wyrzuty sumienia? Hitler przynajmniej zastosował ludobójstwo do obcych (Żydzi), a Stalin do swoich. I fakt, że Stalin więcej zgładził ludzi w łagrach, niż Hitler w obozach koncentracyjnych też powinno wiele mówić.
    Taki los tego kraju, że leży pomiędzy dwoma mocarstwami w Europie. Gdybyśmy leżeli między Francją a Niemcami też nie byłoby wesoło, a Francja ma przecież grubo niższe zapędy (obecnie, bo w przeszłości różnie bywało) imperialne od Rosji.

  • grzegorz Sep 4, 2009, 12:50 pm

    W XX w cokolwiek z późno było na alianse. Trzeba było z Turkiem iść na Europę a nie niszczyć potęgę jedynego potencjalnego sojusznika. Głupi ten J3S.

  • Pawel Dobrowolski Sep 4, 2009, 1:11 pm

    Co do Turkow, to pod Wieden jak najbardziej trzeba bylo isc i isc i isc…
    …a gdyby w koncu Turcy Wieden zlupili, bo odsiecz sie spoznila z przyczyn obiektywnych, to nalezalo napasc na Turkow wracajacych do siebie z lupami z Wiednia, zabrac im wyposazenie tureckie oraz lupy z Wiednia, by wrocic do Polski w chwale obroncy chrzescijanstwa.
    A co do kanali i II WS to sojusznikow wybiera sie z posrod tych ktorzy sa dostepni i najbardziej przydatni, a nie z posrod tych ktorych by sie chcialo miec.

Leave a Comment