Przez kilka najbliższych dni, a najpóźniej do końca stycznia przestawiam bloga z Movable Type na Word Press i uczę się Word Press. Do tego czasu będzie tu trochę bałaganu.
Movable Type był coraz bardziej upierdliwy. W pewnym momencie wyłączył możliwość komentowania, potem kazał mi się logować przy każdym kliknięciu — miał coraz gorsze opinie wśród użytkowników.
Mam nadzieję, że z Word Press, dorówna do panująych o nim opinii i będę miał więcej czasu na blogowanie, a mnie zużywał na administrowanie bloga. Niebawem się okaże…
Przejście na nowy software blogowy chyba udane. Pół roku uciekania od narastających problemów z Movable Type. Pół dnia uczenia się Word Press. Dwie i pół godziny instalowania i nadawania takiego wyglądu i funkcji jak chciałem.
W najbliższych dniach będzie jeszcze trochę zmian i łapania błędów. Jak coś zauważycie dawajcie znać w uwagach poniżej.
Szanowny Panie Pawle,
Czy znalazłby Pan chwilę czasu na wyjaśnienie dlaczego w Polsce obowiązuje podatek dochodowy zamiast przychodowego oraz opisał wady i zalety poszczególnych systemów ?
Zadaje to pytanie ponieważ na dzień dzisiejszy nie znalazłem wad podatku przychodowego, a wierzę, że nikt nie opisze tego obiektywniej od Pana.
Pozdrawiam
Michał.
Rozczaruje. W temacie podatkow nie jestem obiektywny. Podobaja mi się podatki od konsumpcji – bo wole opodatkowac konsumowanie a nie pracę. Zwlaszcza VAT, gdzie ludzie w lancuszku kupujący/sprzedający nawzajem się ludzie pilnują.
Podatki od wplywow mało mi się podobają. A zwłaszcza w formie podatku od obrotu. Te ostatnie bo nie uwzgledniaja roznic w dochodowości działalności i zahcecaj do ukrywania obrotu.
Mój „idealny” system podatkowy:
– jedna stawka VAT, żeby na początek nie zwiększyć ani nie zmniejszyć wplywow do budżetu to pewno w wysokosci ok 18-19%
– wysoka kwota wolna, tak żeby większość pracownikow nie placila dochodowego
– obniżenie ZUS, rekompensowane podwyzka VAT np do 21-22% zeby na poczatek zmiana systemu byla neutralna dla budzetu
– dochodowy z jedna stawka
– w egzekucji podatkow przestałbym scigac drobnice (osoby fizyczne, stragany, male firemki), przerzucilbym srodki do kontroli większych firm
– skasowalbym wszystkie ulgi, zwolnienia itp. oraz wygasil specjalne strefy ekonomiczne (te strefy mial byc naszym sposobem na konkurencje podatkowa ponizej progu wrzasku zagranicy, ale to sie powoli przeksztalaca w niezdrowa konkurencje wewnatrz kraju).