Z gówna bicza nie ukręcisz.
Konkurencja pomiędzy uczelniami prywatnymi o studenta też jest przytłumiona, bo u nas państwo ogranicza możliwość konkurowania programem nauczania. Każda uczelnia ma obowiązek realizować program wymyślony w Ministerstwie. W takiej sytuacji nie mogąc konkurować jakością oferty spora część prywatnych uczelni konkuruje łatwością nadania „papieru” oraz przystępnością ceny tej usługi.
W takim systemie nawet jesli ktoś z kadry uczelnianej nie zgadza się na nepotyzm to w imię świętego spokoju przymka oko. Po co się narażać kolegom i koleżankom wykładowcom, gdy z walki o zasady nie ma żadnych korzyści?
Jednak w normalnym świecie jakoś tak dziwnie się składa, że uczelnie konkurują o studentów a nepotyzm jest tam nie spotykany. W takich USA nie jest potrzebna ustawa zakazująca zatrudniania rodziny na uczelni. Próba nepotyzmu została by zduszona przez wykładowców danej uczelni, bo od jej reputacji zależą ich zarobki i prestiż zawodowy.
Z gówna bicza nie ukręcisz. Z ulepszania obecnego systemu uniwersyteckiego nie będzie w Polsce dobrych uczelni.
Inne wpisy o uczelniach:
Pseudoreforma – 16 września 2010 – Profesor minister Kudrycka przepycha przez Sejm swoją pseudoreformę. Zmienia tak by nic nie zmienić. A w państwie gdzie jest najwięcej dobrych uczelni nie ma Ministerstwa Edukacji, a prezydent uczelni jest wybierany przez radę powierniczą nie związaną zawodowo z uczelnią, zamiast jak u nas gdzie rektor jest wybierany przez proefsurę pospołu z innymi uczelnianymi grupami interesu.
Darmowe studia to dotowanie bogatych przez biednych – 10 czerwca 2010 – W Irlandii w 1996 w trosce o równość szans zniesiono odpłatność za studia. I co? Zliwidowanie odpłatności za studia ani trochę nie zmniejszyło różnicy w uczęszczaniu na studia pomiędzy dziećmi białych kołnierzyków (pracowników umysłowych), oraz dziećmi niebieskich kołnierzyków (pracowników fizycznych).
Czy Ministerstwo wie lepiej ilu wykładowców powinno przypdać na studentów? – – Nie wie, bo wiedzieć nie może wiedzieć. W USA ilość studentów przypadających na profesora zmienia się na każdej uczelni zgodnie z popytem studentów, podażą profesorów, oraz aktualnymi pomysłami na sposób uczenia. U nas ze szkodą dla studentów i uczelni proporcje wykładowców reguluje ministerialne rozporządzenie.
Ministerstwo rozwiązywania problemów własnego autorstwa –
Polskie prawo upadłościowe nie przewiduje bankructwa uczelni państowych. – Ale rzeczywistość jest nieubłagalna. Spada ilość osób młodych, a niedługo spadnie ilość studentów. Zamiast wprowadzić normalność, czyli pozwolić na upadłość niewypłacalnych uczelni państwowych minister Kudrycka wymyśliła, że uczelnie państwowe, które mają zbyt duży deficyt zamiast rektora z profesorskiego wyboru dostaną rektora z ministerstwa na trzy lata restrukturyzacji finansowej uczelni.
A co o naszych uniwersytetach myślą studenci? – Polacy chętnie wyjeżdżają na studia poza polskimi uczelniami, ale z zagranicy już niewielu szuka okazji studiowania w Polsce.
Nasze kiepskie uczelnie – Wedle wszystkich dostępnych mierników jakości polskie uczelnie na tle uczelni międzynarodowych wypadają słabo.