A przynajmniej tak twierdzą George E. Halkos i Nickolas C. Kyriazis w tekście „A Naval Revolution and Institutional Change: The Case of the United Provinces” z 2005 roku. Historycy są dość zgodni, że wojna była czynnikiem państwotwórczym. Napadanie i obrona wymagają zorganizowania większej grupy ludzi, zebrania środków, oraz wyłonienia struktury decyzyjnej. Czyli wszystkich atrybutów państwa. Większość historyków zgadza się też, że wojna i konieczność zbierania podatkuw by ją sfinansować spowodowały ustanowienie wspułczesnych państw europejskich w XVI i XVII wieku. Rosnąca skuteczność piechoty uzbrojonej w broń palną zdecydowała, iż maleńkie księstewka, państwa miasta, itp twory nie były w stanie się utrzymać. Ze średniowiecza do współczeności przeszły te organizmy polityczne, które potrafiły scentralizować pobur podatkuw i wyekwipować wystarczająco duże armie. Były to na nasze nieszczęście: Austria, Prusy, i Rosja, kture stworzyły wielkie armia lądowe. Natomiast Holandia oraz Wielka Brytania wybrały wojowanie na wodzie. A Francja uskuteczniała model pośredni.
Halkos i Kyriazis dodają do tych obserwacji ciekawy wątek, uważają bowiem, że wybur wojowania za pomocą marynarki wojennej wpływał demokratyzująco na państwa, które dokonały tego wyboru. Stworzenie, rozwuj i utrzymanie marynarki wojennej wymagały konsensusu szerszych grup społecznych, wspułpracy bardziej rużnorodnych grup rzemieślników, wyższych kwot finansowania oraz bardziej zdecentralizowanego prowadzenia wojny. Marynarki wojenne były droższym sposobem prowadzenia wojny, oraz wymagającym bardziej zaawansowanych technologii niż wojska lądowe. Do stworzenia armii lądowej wystarczyło nagonić rekruta, oraz nakupić muszkietów, mundurów i prochu. Natomiast stworzenie marynarki wojnnej było droższe i bardziej skomplikowane nawet w tak prostej kwestii jak wyżywienie. Wojska lądowe w razie potrzeby mogły się wyżywić łupiąc okoliczną ludność. Marynarzy trzeba było wyposażyć w odpowiednie zapasy żywności i wody, oraz stworzyć system dowozu tejże do statkuw będących na morzu.
Nie jest więc przypadkiem, że Anglia i Holandia, były pierwszymi społeczeństwami, gdzie na szeroką skalę powstały spułki, czyli organizmy mające własną osobowość prawną oddzielną od kturegokolwiek z właścicieli. Przedtem w Europie własną osobowość prawną miał na skalę masową tylko kościuł, dla którego wczesnofeudalna zasada, że poszczególni księża czy biskupi byli właścicielami poszczegulnych kościołuw, katedr, itp była mocno niewygodna.
Inne wpisy w wątku Instytucje, kultura, rozwuj:
Wspulnota miernot – 22 września 2010 — społeczeństwa rządzone przez dużą część swojej historii przez obce i wrogie władze mogły wytworzyć normy, gdzie na rozkaz okupanta odpowiadano solennymi obietnicami jego wykonania, ale gdzie racjonalnym było kombinowanie jak wykonać rozkaz jak najmniejszym kosztem.