Eskalujmy tak dalej
Lewica w Polsce ciągle nie może się wyzbyć totalitarnych przyzwyczajeń. Niby w Polsce mamy wolność zgromadzeń, ale lewica uparła się blokować prawicowy marsz organizowany corocznie 11 listopada. Znany redaktor dostał nawet przestrzeń w wiodącej gazecie, by zachęcać do blokowania legalnego marszu "z kamieniem w kieszeni". Skutek wszyscy znamy. Marsz z imprezy kilkusetosobowej zmienił się w imprezę liczącą dziesiątki tysięcy uczestników. Przy okazji nie obyło się bez eskalacji gróźb przemocy i incydentalnej przemocy.
Zamiast eskalować mamy jeszcze czas nauczyć się cywilizowanych sposobów różnienia się. Każdy może maszerować. Każdy może głosić swe poglądy. To jest cywilizowana norma. A jeśli będziecie usiłować utrzymywać dominację symboliczną lewicy zakazami i przemocą to obudzicie przemoc. I nie liczcie, że centrum zniesmaczone czy przestraszone przemocą was weźmie w obronę. Centrum to miejsce niewygodne i nieliczne, bo wypomina grzeszki tym z lewej i tym z prawej. A gdy wieje wiatr historii to większość raz jest na lewo, a raz na prawo, a nie w centrum.
U nas ostatnimi czasy tak się składa, że młodzież, która nie załapała się na boom wynikający z pojawienia się gospodarki rynkowej częściej niż rzadziej zdaje się mieć sympatie prawicowe. W warstwie wizualnej te sympatie często manifestują się w symbolice, którą kojarzymy z różnymi paskudnymi zachowaniami z naszej historii. Ale sorry, w naszej przestrzeni historycznej lewicowa symbolika też się wielu kojarzy z różnymi paskudztwami.
Dziś lewica ma jeszcze przewagę w establishmencie. To się może skończyć. Ja póki co jestem młodym 40 latkiem (hmmm) ale nie chcę musieć za ćwierć wieku ujmować się za lewicowcami, którym będzie się zabraniać gromadzić, maszerować czy dyskutować. Lepiej umówmy się póki czas, że każdy czy go lubimy czy nie, czy głosi w naszym mniemaniu rzeczy ładne czy brzydkie ma prawo korzystać z wolności słowa i wolności zgromadzeń. Dlaczego warto pójść na taką umowę? Bo twoja wolność jest bezpieczna, gdy żyjesz pośród wolnych ludzi. Przywól by ci z którym się nie zgadzasz mieli wolność głoszenia swych paskudnych poglądów i rządaj dla siebie podobnej wolności.