Kryzys to dopiero będzie – 3

Ostatnie dwa tygodnie były nieprzyjemnym powrotem do rzeczywistości dla tych, którzy wierzyli, że światowy kryzys kończy się. Kryzys dopiero się zaczyna. Poziom długu państw, które w ramach stymulowania i ratowania banków zwiększały wydatki na kredyt dochodzi do granicy przy której bankrutują lub niwelują dług inflacją.


Kryzysy finansowe mają to do siebie, że chodzą stadami. Poniżej wykres przedstawia procent państw, które nie spłacały na bieżąco swego zadłużenia w latach 1800-2006:

 

Źródło: Carmen Reinhart, Kenneth Rogoff,

This Time is Different: A Panoramic View of Eight Centuries of Financial Crises

Nie są to "stada" przypadkowe. Zazwyczaj powstają w wyniku wojen, lub masowych upadłości banków. W przeszłości recesja spowodowana masowymi bankructwami instytutcji finansowych doprowadzała zazwyczaj w przeciętnie trzy  lata do ponad przeciętnej ilości bankructw państw. Tyle było potrzeba by spadek dochodów podatkowych i zwiekszone wydatki publiczne na świadczenia socjalne, oraz ratowanie banków zaczęły doprowadzać do upadłości państwa. Obecny kryzys zaczął się pod koniec 2007. Jeśli historia się powtarza to jesteśmy w przededniu epidemii upadłości państw.

Grecja jest tylko ostrzeżeniem przed czasami, które nadchodzą. W samej Unii Europejskiej są cztery państwa, których deficyt budżetowy przekracza 10% PKB. A wchodzimy właśnie w trzeci i wcale nie ostatni rok zwiększonych wydatków państwowych. Zwiekszone wydatki na kredyt przez kilka lat mogą doprowadzić do spirali zadłużenia: zwiększone zadłużenie, zwiększony koszt pożyczania (odsetki!), oraz zwiększone uzależnienie od dostępności pieniędzy z rynków finansowych.

Pierwsze bankrutować będą kraje, które mają wysoki deficyt budżetowy, oraz system polityczny uniemożliwiający przeprowadzenie cięć budżetowych. Czyli Grecja i Portugalia. Grecja ma dług publiczny w wysokości 113% PKB, oraz deficyt budżetowy w wysokości 13%. Portugalia ma mniejszy dług publiczny, bo „zaledwie” 78%, oraz deficyt budżetowy w wysokości 8% PKB, ale ma równie dysfunkcjonalny system polityczny, który uniemożliwia cięcie wydatków.

Co ciekawe, rynkowa plotka głosi, iż spore ilości greckich obligacji rządowych znajdują się na bilansach dużych niemieckich i francuskich banków. Jeśli to prawda to dla rynków finansowych to arcymiła sytuacja. Mogą przestać pożyczać rządowi greckiemu i powiedzieć, że jeśli niemieccy i francusccy podatnicy nie uregulują greckich rachunków, to ci podatnicy będą musieli wydawać kolejne pieniądze na ratowanie swoich banków więc tak czy inaczej zapłacą. W tej sytuacji niedawna aukcja greckich obligacji, która została okrzynięta wotum zaufania rynków finansowych dla greckich planów restrukturyzacji może po prostu być chęcią dokupienia wysoko oprcentowanych obligacji, bez ryzyka, bo niedługo wypłata i tak będzie dokonana przez niemieckich i francuskich podatników.

Zanim zaczniesz szlochać nad smutnym losem Greków dodam, że mają to na co zasłużyli. Nie istnieje jakaś dziejowa konieczność, lub kryzysowy fatalizm, który determinuje konieczność wystąpienia kryzysu. Wystarczy żyć w ramach swoich możliwości. W krajach bałtyckich obcięto wydatki, w tym pensje w sektorze publicznym i prywatnym. I kraje te na razie powoli odrabiają kryzysowe straty. Ale rząd grecki boi się ciąć pensje urzedników, które mogły by stanowić przykład do podobnych cięć w sektorze prywatnym i boi sie dokonać prawdziwego uzdrowienia finansów publicznych.

To nie jest żadna niesprawiedliwość, że Wielka Brytania i Irlandia z długiegm w wysokości 65-70% PKB oraz deficytami budżetowymi przekraczającymi 10% raczej sobie poradzą. Większość rozsądnych ludzi po prostu uważa, że jeśli trzeba to państwa te obetną wydatki publiczne i podniosą podatki. Grecy natomiast właśnie urządzają sobie festiwal strajków i protestów. W tym tygodniu strajkują urzędnicy podatkowi, celnicy i lekarze.

 

Inne wpisy w cyklu "Kryzys to dopiero będzie":

Nie wiem co będzie w Polsce

Kryzys to dopiero będzieKryzysik minął. A kryzys to dopiero będzie. Rządy państw rozwiniętych uśmierzyły dolegliwość recesji zasypując rynek pieniędzmi. Ale nie rozwiązały źródła problemu, czyli nadmiernej konsumpcji na kredyt  i nieudacznych regulacji systemu bankowego.

 

Wpisy w cyklu "Lekcje z Krysysiku":

Cisza przed burzą…  W naszej gospodarce jest trochę skromniej niż w latach uprzednich, ale obyło się bez wielkiego załamania. Jeśli uda się sztuczne pompowanie konsumpcji na zachodzie to mamy z 2-4 lata ciszy na uporządkowanie naszej gospodarki, oraz prywatnych finansów. 

Obciąć wydatki, podnieść podatki  i spłacać zadłużenie

Po pierwsze prewencja  – 4 czerwca 2009 – Skutki recesji należy łagodzić zanim się ona zacznie. Przede wszystkim gromadząc oszczędności publiczne, które można w recesji wydać, by zastąpić spadek wydatków prywatnych.

Trzymał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma< /span>

Po opanowaniu kryzysiku będzie delewarowanie

Polska zeszła ze ścieżki szybkiego rozwoju gospodarczego

Skończył się łatwy dostęp do zagranicznych pieniędzy 

 

Wpisy w serii "Dekada Niepewności":

Polska – złote ćwierćwiecze?  Jeśli nie spieprzymy naszej szansy to przed Polską ekonomiczne ćwierćwiecze, które będzie najlepsze od kiluset lat. Mamy niezłą pozycję startową by być najbardziej dynamiczną gospodarką Europy.  Jak na warunki europejskie nasza gospodarka jest co prawda średnio mocno przeregulowana, ale za to średnio lekko zadłużona.

USA – likwidacja zadłużenia poprzez niewypłacalność i inflację.  –

Fiskalne możliwości i inflacyjne konsekwencje „Walczenie” z kryzysikiem za pomocą wydawania pieniędzy, których się nie posiada jest najlepszym sposobem na wywołanie kryzysu niewypłacalności państw oraz powrotu wysokiej inflacji znanej z przełomu lat 70-ych i 80-y

Co zrobią Chińczycy z dolarem?

Kryzys jako międzynarodowa przepychanka polityczna  – Każdy kryzys nadmiernego zadłużenia rozwiązuje się dzieląc stratę z niespłaconych długów pomiędzy kredytodawców i kredytobiorców. Jednak nie ma tu prostej matematyki. Siła jednych i drugich wzajemnie na siebie oddziaływuje, by ustalić ile długów się umorzy, ile spłaci i kiedy.

Po kryzysiku dekada niepewności –  12 marca 2009 – Kryzys to dopiero będzie. Czytaj by się dowiedzieć dlaczego.

 

Inne wpisy w tym temacie:

Kto jest winieni recesji  

 

 

0 comments… add one

Leave a Comment