Stosowanie przemocy dla celów politycznych jest istotą faszyzmu. Droga lewico, stosujcie przemoc, by ograniczyć innym wolność ich wypowiedzi oraz nawołujcie do ograniczania przez państwo innym wolności słowa, a zdziwicie się jak szybko, to wasza wolność słowa będzie ograniczona.
Wolność słowa
Nie ma prawa do blokowania legalnych wydarzeń. Procesy za blokowanie legalnych zgromadzeń chronią ład i porządek. Gdy każdy będzie mógł blokować zgromadzenie, które mu się nie podoba, wygra silniejszy.
Blokowanie cudzych przemarszów jest przemocą. Siłą uniemożliwia się innym korzystanie z wolności wypowiedzi. Stosowanie przemocy w polityce to faszyzm. Obywatele RP i Ogólnopolski Strajk Kobiet blokowali cudzy przemarsz, bo nie podobają im się maszerujący:
Robert Dróżdż sędzia sądu rejonowego w Kielcach ukarał grzywną 2 tys. zł organizatorkę tamtejszego czarnego protestu za to, że uczestniczki marszu wymachiwały przeróbkami znaku Polski walczącej, takimi jak ta poniżej: Źródło: Partia Razem, strona na FB
Ciekawe ile dni minie, zanim ci którzy dziś piszą, że „ONR nie ma prawa funkcjonować”, zaczną się oburzać na hasła „komuniści”, „zdrajcy i ich potomkowie” nie mają prawa funkcjonować? Ciekawe, co powiedzą oburzający się na odblokowanie marszu ONR przez policję, gdy ONR zablokuje manifę, paradę tolerancji czy spektakl w teatrze?
Obywatele RP blokujący legalny marsz ONR zachowali się jak faszyści. Istotą blokady jest przemoc. Przemoc w polityce to faszyzacja polityki. Owszem, poglądy ONR mogą się nie podobać. Jeśli ci się nie podobają poglądy innych, np. ONR, przekonuj współobywateli przeciw ONR, krytykuj i wyśmiewaj poglądy ONR. Ale nie blokuj cudzych zgromadzeń. Blokowanie legalnego marszu czyni z […]
Jeśli wolno blokować marsz niepodległości, to wolno blokować spektakl Klątwa? Okazuje się, że nie! W Polsce wolno blokować legalny marsz. Ale nie wolno blokować legalnego spektaklu. Dlaczego? Nie wiadomo.
Mamy w Polsce ustawę o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych, na podstawie, której skazuje się ludzi, za korzystanie z prawa do wolnej wypowiedzi. Mógłbyś pomyśleć, że to normalne u nas wzmożenie godnościowe. Ale jest jeszcze gorzej. Przepisami z głębokiego PRLu tłamsimy wolność wypowiedzi dziś.
Polskie prawo i zwyczaj uprzywilejowały wypowiedzi osób stojących wyżej na drabinie społecznej tworząc w prawie i zwyczaju kategorie wolności twórczej i wolności naukowej. Dla ochrony wolności słowa wystarczy ochrona wolności wypowiedzi bez precyzowanie czyjej. Mnożenie kategorii wypowiedzi do ochrony, służy prawnemu uprzywilejowaniu niektórych wypowiedzi i jest zagrożeniem dla wolności słowa. Środowisko, które opanowało instytucje takie […]
Lewica z pozycji władzy w establishmencie wyrzuca prawicowe spotkania z uczelni. Prawica świecami dymnymi przerywa odczyty Michnika. Jedni i drudzy uważają, że mają rację. Jedni i drudzy błądzą i działają na naszą Polaków szkodę.






