Brytyjczyk jeśli chce wsiada w samolot i leci sobie na wojnę w Ukrainie. Jedni przedstawiciele rządu brytyjskiego rządu mówią, że popierają takie wyjazdy. Inni mówią, że nie popierają. Gdyby Polak pojechał walczyć w wojnie na Ukrainie to z mocy prawa spotka się po powrocie z prokuratorem. Bo każdy Polak, który chce pojechać na wojnę potrzebuje indywidualnej zgody Pana ministra!
Brytyjski Foreign Enlistment Act 1870 generalnie zabrania walczenia przeciw zagranicznemu państwu, które jest w pokoju z jej królewską wysokością. Dziś w praktyce znaczy to, że byle Brytyjczyk nie walczył przeciw sojusznikom Wielkiej Brytanii to może jechać.
Polak nie ma tak prosto. Musi poprosić o zgodę Pana ministra na stosownym formularzu, do którego dołączyć potrzebuje multum zaświadczeń, oświadczenie i dowody opłaty skarbowej:
Źródło: Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 22 lutego 2021 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie trybu udzielania obywatelom polskim zgody na służbę w obcym wojsku lub w obcej organizacji wojskowej
Nawet jeśli razem z wnioskiem o zgodę doniesiesz Panu ministrowi wszystkie zaświadczenia i oświadczenia oraz dowód zapłaty opłaty skarbowej to na twojej drodze do walczenia zagranicą stoi szereg absurdalnych zakazów urzędniczych. Na przykład nie dostaniesz pozwolenia od Pana ministra jeśli komisja wojskowa dała ci kategorię „D”:
Bo w Polsce urzędnik wie lepiej od ciebie czy nadajesz się do wojowania zagranicą. Traktują nas jak chłopów pańszczyźnianych przypisanych do wioski Pana ministra i pod groźbą kary trzymają pod pańskim okiem i władzą. Chłop pańszczyźniany gdy chciał opuścić wieś musiał poinformować Pana wsi, obsiać ziemię i uporządkować gospodarstwo, uiścić specjalną opłatę.
Tak jak opuszczeni wsi bez zgody Pana było karane z „paragrafu” zbiegostwo. Tak wyjazd na wojnę bez zgody Pana ministra karany jest z artykułu kodeksu karnego „Podjęcie służby w obcym wojsku”. W kodeksie karnym mamy „Art. 141. Podjęcie służby w obcym wojsku”, który stanowi:
I nie jest to pusta groźba. Prawie każdego roku kilka osób jest skazywanych za służbę w obcym wojsku:
Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości
Rozumiem. W interesie państwa jest pilnować by nasi obywatele nie walczyli przeciw nam czy naszym sojusznikom. By to osiągnąć wystarczy ogólna norma zakazująca walki z naszymi sojusznikami. A jesli już trzbea to konkretniej zzapisać to na przykład dać taki artykuł w kodeksie karnym: