Politycznie wymyślona epidemia mowy nienawiści

Rasizm to poważna szkoda dla naszej społeczności. Zbyt poważna by o niej kłamać. Mówienie o rosnącej liczbie przestępstw na tle rasistowskim to kłamstwo. Owszem liczba odnotowanych przestępstw rośnie. Rośnie od czasu, gdy prokurator generalny zaczął wymagać od prokuratorów szczególnego ścigania tych przestępstw.

A było tak…

Po serii pism od ministra Radosława Sikorskiego do prokuratora generalnego wzywającego prokuraturę do zintensyfikowania ścigania mowy nienawiści w 2011 prokurator generalny Andrzej Seremet wysłał list do prokuratorów apelacyjnych, by jak to ujęła Wyborcza „poważniej zajęli się ksenofobicznymi przestępstwami”:

W lipcu 2012 „Tygodnik Powszechny” opublikował list otwarty p/t „Stop nienawiści w sieci” z 24 lipca 2012 r. Tygodnik apelował o zaostrzenie prawa i więcej represji przeciw brzydko mówiących o innych:

Wszyscy tkwimy w tym szambie – język nienawiści wylewa się bezkarnie zewsząd. Dowolny temat, dowolne forum (byle dość popularne) i zaczyna się bluzg, z nieodzownym antysemickim refrenem. Jak to powstrzymać? Zmiany w prawie są konieczne, ale na pewno nie wystarczą. (…) Apelujemy do Ministra Sprawiedliwości Jarosława Gowina i Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta o jak najszybsze podjęcie działań, a także – jeśli to konieczne – inicjatyw ustawodawczych, które definitywnie położą kres poczuciu całkowitej bezkarności czy wręcz faktycznego przyzwolenia ze strony instytucji państwa na to, by w polskim internecie posługiwano się językiem nienawiści rasowej i wyznaniowej, językiem oszczerstw i pomówień.

Prokurator generalny Seremet w październiku 2012 wydał wytyczne ( 29 października 2012 roku, sygnatura PG VII G 021/24/12) nakazujące prokuratorom szczególną uwagę wobec przestępstw motywowanych nienawiścią. Pismo to m.in. nakazywało zwierzchnikom prokuratorów, kontrolowanie decyzji o niepodjęciu oskarżenia w tych sprawach:

W kolejnych latach wydawał kolejne takie wytyczne. Na przykład pismem z 26 lutego 2014 PG VII G 021/54/13 zapowiedział, że będzie rozliczał zwierzchników prokuratorów z kontroli prokuratorów z gorliwości w postępowaniach o przestępstwa z nienawiści:

To, że Seremet nie poprzestał na listach potwierdza Wyborcza z sierpnia 2014:

No i faktycznie prokuratorzy poddani takiemu ciśnieniu zaczęli prowadzić coraz więcej spraw dotyczących przestępstw z pobudek rasistowskich lub ksenofobicznych:

Źródło: PG II P 404/13/14 WYCIĄG ze sprawozdania dotyczącego spraw prowadzonych w 2014r. w jednostkach organizacyjnych prokuratury z pobudek rasistowskich lub ksenofobicznych

Ten rzekom wzrost przestępstw służy do tworzenia politycznej histerii, „danę są porażające (…) bardzo wzrosła liczba przestępstw” mówią nam teraz politycy PO:

Żeby było ciekawiej od lat w kreowaniu tej histerii bierze udział sam Seremet. Najpierw swoimi wytycznymi i postępowaniami wymógł na prokuratorach zwiększenie liczby prowadzonych spraw o przestępstwa z nienawiści. A potem publicznie się niepokoił wzrostem liczby przestępstw:

Źródło: lex.pl

Tak naprawdę nie wiemy, czy w Polsce liczba przestępstw na tle rasistowskim rośnie czy spada. Co gorsza w ramach rozkręconej histerii zlewa się słowa i prawdziwe przestępstwa jak na przykład pobicia w jedną kategorię przestępstw z nienawiści. Tworzy się obraz rosnącej fali rzekomej przemocy zarówno na użytek polityki wewnętrznej, do straszenia klasy średniej, jak i na użytek polityki zagranicznej, do osłabiania prestiżu państwa, do produkowania ideologicznego uzasadnienia obcinania funduszy dla Polski z UE.

0 comments… add one

Leave a Comment